Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
I tyle.
To było coś, co przekraczało jego wyobraźnię. Ocierał się o rajdy już wiele lat, widział sporo wielkich imprez - ale o czymś takim nie słyszał: żeby zaginąć na opisanej, dokładnie przetrenowanej, zamkniętej i obstawionej trasie próby wyścigowej. To się po prostu nie mieściło w głowie. I to nie żaden gówniarz, ale doświadczony, rutynowany Gorczyca.
Musiał z kimś natychmiast o tym porozmawiać; musiał się podzielić zdobytą informacją. Chwycił za telefon i bez namysłu postanowił obudzić Lisieckiego. Wyroby nie chciał wtajemniczać. Zadzwoni do radia, podadzą to w dzienniku - jeśli Gorczyca zbłądził gdzieś i utknął, naje się wstydu. Szkoda chłopa. Wykręcił numer. Ku
I tyle.<br>To było coś, co przekraczało jego wyobraźnię. Ocierał się o rajdy już wiele lat, widział sporo wielkich imprez - ale o czymś takim nie słyszał: żeby zaginąć na opisanej, dokładnie przetrenowanej, zamkniętej i obstawionej trasie próby wyścigowej. To się po prostu nie mieściło w głowie. I to nie żaden gówniarz, ale doświadczony, rutynowany Gorczyca.<br>Musiał z kimś natychmiast o tym porozmawiać; musiał się podzielić zdobytą informacją. Chwycił za telefon i bez namysłu postanowił obudzić Lisieckiego. Wyroby nie chciał wtajemniczać. Zadzwoni do radia, podadzą to w dzienniku - jeśli Gorczyca zbłądził gdzieś i utknął, naje się wstydu. Szkoda chłopa. Wykręcił numer. Ku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego