Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
tłum Hindusów. Powstaje straszne zamieszanie. Przedstawiciele biura chodzą z policyjnymi pałkami i usiłują zaprowadzić porządek. Niektórzy biali cierpliwie czekają, patrząc z dystansem na ten chaos. Inni usiłują wychowywać miejscowych, tłumaczą im zapamiętale, że tak nie można. Hindusi potakują, a potem pchają się jeszcze bardziej.
Najgorsi są młodzi z Izraela. Jako gówniarze idą do wojska. Po odbyciu obowiązkowej służby wyjeżdżają na chwilę w świat. Nagle czują się wolni, znika wojna i ciągłe napięcie. Dostają małpiego rozumu. Problem w tym, jak ich nazywać. Tutaj, po angielsku, mówi się o nich: Izraelis. Po polsku nie Izraelczycy, ale Żydzi. Tak jakby nie istniała różnica między
tłum Hindusów. Powstaje straszne zamieszanie. Przedstawiciele biura chodzą z policyjnymi pałkami i usiłują zaprowadzić porządek. Niektórzy biali cierpliwie czekają, patrząc z dystansem na ten chaos. Inni usiłują wychowywać miejscowych, tłumaczą im zapamiętale, że tak nie można. Hindusi potakują, a potem pchają się jeszcze bardziej. <br>Najgorsi są młodzi z Izraela. Jako gówniarze idą do wojska. Po odbyciu obowiązkowej służby wyjeżdżają na chwilę w świat. Nagle czują się wolni, znika wojna i ciągłe napięcie. Dostają małpiego rozumu. Problem w tym, jak ich nazywać. Tutaj, po angielsku, mówi się o nich: &lt;orig&gt;Izraelis&lt;/&gt;. Po polsku nie Izraelczycy, ale Żydzi. Tak jakby nie istniała różnica między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego