Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
coś na najwyższym poziomie - światło, dźwięk, scenografię. Jeździ ze mną dziesięć, piętnaście osób mnie obsługujących podczas przedstawienia (a w "Kobiecie" gra siedmiu muzyków - pierwsze nazwiska w Polsce!). Musimy grać w profesjonalnych salach i w takich, które mają więcej niż pięćset miejsc. Inaczej się to nie opłaca, jak mi tłumaczą. Muszę grać dwa razy dziennie (to jest pięć godzin na scenie, co dzień w innym mieście), bo inaczej się nie opłaca. Mówią, że bilety muszą być drogie, bo inaczej się nie opłaca. Spotkania z moim przyjacielem (poza Warszawą) stają się coraz trudniejsze. Teatry coraz niechętniej nas wpuszczają, bo mówią, że zabieramy im
coś na najwyższym poziomie - światło, dźwięk, scenografię. Jeździ ze mną dziesięć, piętnaście osób mnie obsługujących podczas przedstawienia (a w "Kobiecie" gra siedmiu muzyków - pierwsze nazwiska w Polsce!). Musimy grać w profesjonalnych salach i w takich, które mają więcej niż pięćset miejsc. Inaczej się to nie opłaca, jak mi tłumaczą. Muszę grać dwa razy dziennie (to jest pięć godzin na scenie, co dzień w innym mieście), bo inaczej się nie opłaca. Mówią, że bilety muszą być drogie, bo inaczej się nie opłaca. Spotkania z moim przyjacielem (poza Warszawą) stają się coraz trudniejsze. Teatry coraz niechętniej nas wpuszczają, bo mówią, że zabieramy im
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego