nie umiałabym wytłumaczyć sobie, jakiż to cholerny sens miało moje życie.<br>Trzeba jeszcze dotknąć ściany, pożegnać ją, sprawdzić okna, czy na pewno wszystkie zamknęłam, wyłączyć piecyk w łazience, zaglądnąć do tych kilku szafek, które tu zostają, na wszelki wypadek, może jednak coś przeoczyłam.<br>Dobrze się tu żyło. Zwyczajne mieszkanie, trochę gratów, a wszyscy mówili, że jest takie piękne. Teraz to już tylko mury. Ktoś następny tu się wprowadzi i wszystko się zmieni. Kto to będzie?<br>Stare kamienice stoją tutaj i w milczeniu patrzą, jak plota się ludzkie losy. Nikt się nie dowie, jakie sekrety kryją. Może parę ulic stad ktoś znajdzie