Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
nie umiałabym wytłumaczyć sobie, jakiż to cholerny sens miało moje życie.
Trzeba jeszcze dotknąć ściany, pożegnać ją, sprawdzić okna, czy na pewno wszystkie zamknęłam, wyłączyć piecyk w łazience, zaglądnąć do tych kilku szafek, które tu zostają, na wszelki wypadek, może jednak coś przeoczyłam.
Dobrze się tu żyło. Zwyczajne mieszkanie, trochę gratów, a wszyscy mówili, że jest takie piękne. Teraz to już tylko mury. Ktoś następny tu się wprowadzi i wszystko się zmieni. Kto to będzie?
Stare kamienice stoją tutaj i w milczeniu patrzą, jak plota się ludzkie losy. Nikt się nie dowie, jakie sekrety kryją. Może parę ulic stad ktoś znajdzie
nie umiałabym wytłumaczyć sobie, jakiż to cholerny sens miało moje życie.<br>Trzeba jeszcze dotknąć ściany, pożegnać ją, sprawdzić okna, czy na pewno wszystkie zamknęłam, wyłączyć piecyk w łazience, zaglądnąć do tych kilku szafek, które tu zostają, na wszelki wypadek, może jednak coś przeoczyłam.<br>Dobrze się tu żyło. Zwyczajne mieszkanie, trochę gratów, a wszyscy mówili, że jest takie piękne. Teraz to już tylko mury. Ktoś następny tu się wprowadzi i wszystko się zmieni. Kto to będzie?<br>Stare kamienice stoją tutaj i w milczeniu patrzą, jak plota się ludzkie losy. Nikt się nie dowie, jakie sekrety kryją. Może parę ulic stad ktoś znajdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego