projekt reaktora, mogący w sposób ciągły i kontrolowany wytwarzać około 500 MW energii pochodzącej z reakcji syntezy wodorowej. Jego realizację opóźniła wojna w Iraku i epidemia SARS, sprawiające, że kilka ważnych spotkań, m.in. w Chinach, nie doszło do skutku. Pojawiły się także spory o miejsce budowy nowego reaktora. W grę wchodzi Cadarache we Francji, za czym opowiada się Europa, Rosja i Chiny, oraz Rokkasho w Japonii, proponowane przez Japonię, USA i Koreę. Decyzja powinna zapaść wkrótce po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.<br>Pozostaje problem czasu. Jeśli spełnią się nadzieje pokładane w ITER, za 30 lat można spodziewać się pierwszych efektów