Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
i trwożne spojrzenie szafirowych
oczu nie wybiegało jej naprzeciw.

Krysia chodziła po podwórzu otoczona kilkoma dziewczynkami,
zapatrzonymi w nią jak w tęczę, i opowiadała
im o czymś z ożywieniem. Na Adelę nie zwracała
uwagi.

Adela poczuła dziwne rozdrażnienie i złość.


O czym może właściwie rozmawiać z nimi? - pomyślała.


Powoli cała gromadka zbliżała się do ławeczki.


No, teraz to już musi spojrzeć po swojemu - pomyślała
Adela. - A wtedy to ja jej kiwnę głową, a wtedy
ona...

Ale Krysia nie spojrzała.

Usiadła tuż obok Adeli, nie zwróciwszy nawet na nią
uwagi.

- U nas - mówiła głośno do otaczających
ją dziewczynek - jada się wyłącznie na
i trwożne spojrzenie szafirowych <br>oczu nie wybiegało jej naprzeciw. <br><br>Krysia chodziła po podwórzu otoczona kilkoma dziewczynkami, <br>zapatrzonymi w nią jak w tęczę, i opowiadała <br>im o czymś z ożywieniem. Na Adelę nie zwracała <br>uwagi. <br><br>Adela poczuła dziwne rozdrażnienie i złość. <br><br><br>O czym może właściwie rozmawiać z nimi? - pomyślała. <br><br><br>Powoli cała gromadka zbliżała się do ławeczki. <br><br><br>No, teraz to już musi spojrzeć po swojemu - pomyślała <br>Adela. - A wtedy to ja jej kiwnę głową, a wtedy <br>ona... <br><br>Ale Krysia nie spojrzała. <br><br>Usiadła tuż obok Adeli, nie zwróciwszy nawet na nią <br>uwagi. <br><br>- U nas - mówiła głośno do otaczających <br>ją dziewczynek - jada się wyłącznie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego