Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
nocy - zapisał Oppenheim.
17 marca na lawinisku pracowało około osiemdziesięciu osób, lecz na ciało zasypanego natrafiono dopiero nazajutrz w południe.
Tyle "Księga wypraw".
Tak się składa, że mam relację jednego z uczestników akcji ratunkowej - narciarza i zasłużonego działacza turystycznego, Władysława Midowicza, który tak pisał do mnie w liście z 5 grudnia 1973 r.: Już z dawna chciałem sprostować bądź uzupełnić kilka szczegółów katastrofy lawinowej na Skupniowym Upłazie, która przychwyciła Roja i Stasinę 16 marca 1929 roku, późniejszym przedpołudniem.
Obaj widząc wręcz zapraszający śnieg, zaczęli zjeżdżać telemarkami po Upłazie i zrobili - jeden (Stasina) 9 łuków, a drugi 5 lub 6. Liczyłem je
nocy - zapisał Oppenheim.<br>17 marca na lawinisku pracowało około osiemdziesięciu osób, lecz na ciało zasypanego natrafiono dopiero nazajutrz w południe.<br>Tyle "Księga wypraw".<br>Tak się składa, że mam relację jednego z uczestników akcji ratunkowej - narciarza i zasłużonego działacza turystycznego, Władysława Midowicza, który tak pisał do mnie w liście z 5 grudnia 1973 r.: Już z dawna chciałem sprostować bądź uzupełnić kilka szczegółów katastrofy lawinowej na Skupniowym Upłazie, która przychwyciła Roja i Stasinę 16 marca 1929 roku, późniejszym przedpołudniem.<br>Obaj widząc wręcz zapraszający śnieg, zaczęli zjeżdżać telemarkami po Upłazie i zrobili - jeden (Stasina) 9 łuków, a drugi 5 lub 6. Liczyłem je
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego