się ukryć.<br>Tannenbaumowi i Beckerowi zawdzięczamy termin "etykietka", Goffman natomiast wprowadził do socjologii pojęcie "stygmat".<br>"&lt;q&gt;Kiedy spotykamy nieznajomego, może się w nas zrodzić wątpliwość, czy nie posiada on cechy, która odróżnia go od innych kategorii osób, i to cechy mniej pożądanej - w krańcowym przypadku, czy nie jest on osobą z gruntu złą, niebezpieczną lub słabą. Zostaje on w ten sposób zredukowany w naszych umysłach z osoby pełnej i normalnej do splugawionej i nieliczącej się. Cecha taka staje się stygmatem zwłaszcza wtedy, kiedy jej dyskredytująca właściwość ma poważne konsekwencje. Określa się ją także czasami jako słabość, niedostatek czy handicap. Stygmat powoduje wyjątkowy