Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
kat, zad, szmat, świat... "Świat", tak, tylko to. A więc:
Ty jesteś jak polny kwiat,
Kocha ciebie cały świat...
Powtarza rozpaczliwie w myślach ten subtelny dwuwiersz i czuje, że to już absolutny kres jego poetyckich możliwości. Jeszcze się gdzieś tam kołacze i "maj", i "noc", i "miłość gorąca", i "tęsknota gryząca", lecz Polek wie, iż nie dadzą mu się one powiązać w zwrotki, umkną surowym prawidłom rymotwórstwa. Jak zawsze w życiu - pozostał mu tylko dobry początek.
Za oknem przebiegł po podwórzu Panfil, dzwoniąc łańcuchem. Polek, tknięty nową myślą, wstaje z łóżka i podchodzi do ściany, gdzie obok lustra powinien wisieć kalendarz
kat, zad, szmat, świat... "Świat", tak, tylko to. A więc:<br>Ty jesteś jak polny kwiat,<br>Kocha ciebie cały świat...<br>Powtarza rozpaczliwie w myślach ten subtelny dwuwiersz i czuje, że to już absolutny kres jego poetyckich możliwości. Jeszcze się gdzieś tam kołacze i "maj", i "noc", i "miłość gorąca", i "tęsknota gryząca", lecz Polek wie, iż nie dadzą mu się one powiązać w zwrotki, umkną surowym prawidłom rymotwórstwa. Jak zawsze w życiu - pozostał mu tylko dobry początek.<br>Za oknem przebiegł po podwórzu Panfil, dzwoniąc łańcuchem. Polek, tknięty nową myślą, wstaje z łóżka i podchodzi do ściany, gdzie obok lustra powinien wisieć kalendarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego