Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
babą, panem, księdzem, bogiem, diabłem, powiadał, że chłopskie szczęście to kozie bobki rozsypane po błoniu.
Mądryś, to schylisz się po jeden, do ust włożysz, gdy nikt nie widzi, rozgryziesz, na języku potrzymasz, pożujesz.

I nie trzeba nawet przełykać, żeby wszystkiego się o szczęściu chłopskim dowiedzieć.
Chłop ten mrukliwy, nie lubiący grzebać się w słowie, twierdził, że o szczęściu chłopskim gadają tylko ci, którzy chcą omamić wieś, oszwabić.
Oni podburzyli chłopa przeciw zwierzętom, zwierzęta przeciw trawom, trawy przeciw ziemi, ziemię przeciw łajnu wydalanemu w boleści.
A wystarczyło siedzieć w lesie, nad wodą, i palcem nie kiwnąć, żeby miody spijać ściekające z dziupli
babą, panem, księdzem, bogiem, diabłem, powiadał, że chłopskie szczęście to kozie bobki rozsypane po błoniu.<br> Mądryś, to schylisz się po jeden, do ust włożysz, gdy nikt nie widzi, rozgryziesz, na języku potrzymasz, pożujesz.<br> &lt;page nr=49&gt;<br> I nie trzeba nawet przełykać, żeby wszystkiego się o szczęściu chłopskim dowiedzieć.<br> Chłop ten mrukliwy, nie lubiący grzebać się w słowie, twierdził, że o szczęściu chłopskim gadają tylko ci, którzy chcą omamić wieś, oszwabić.<br> Oni podburzyli chłopa przeciw zwierzętom, zwierzęta przeciw trawom, trawy przeciw ziemi, ziemię przeciw łajnu wydalanemu w boleści.<br> A wystarczyło siedzieć w lesie, nad wodą, i palcem nie kiwnąć, żeby miody spijać ściekające z dziupli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego