babą, panem, księdzem, bogiem, diabłem, powiadał, że chłopskie szczęście to kozie bobki rozsypane po błoniu.<br> Mądryś, to schylisz się po jeden, do ust włożysz, gdy nikt nie widzi, rozgryziesz, na języku potrzymasz, pożujesz.<br> <page nr=49><br> I nie trzeba nawet przełykać, żeby wszystkiego się o szczęściu chłopskim dowiedzieć.<br> Chłop ten mrukliwy, nie lubiący grzebać się w słowie, twierdził, że o szczęściu chłopskim gadają tylko ci, którzy chcą omamić wieś, oszwabić.<br> Oni podburzyli chłopa przeciw zwierzętom, zwierzęta przeciw trawom, trawy przeciw ziemi, ziemię przeciw łajnu wydalanemu w boleści.<br> A wystarczyło siedzieć w lesie, nad wodą, i palcem nie kiwnąć, żeby miody spijać ściekające z dziupli