Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
szeroko uśmiechnięty sekretarz redakcji:
- A nie mówiłem, że pani do nas wróci!
- A jak się ma mój ryczałt? - odpowiedziała pytaniem.
- Ma się dobrze, a teraz, jak się pani zjawiła, będzie miał się jeszcze lepiej. Brakowało mi pani pióra. I nie jest to tylko stwierdzenie grzecznościowe.
- Więc ja też nie będę grzeczna i odpowiem, że wróciłam do was z życiowej konieczności. Nie chcę pisywać byle gdzie, ale nie mam złudzeń co do tego, co mi będzie wolno pisać. To jest rodzaj zdrady wobec siebie.
Oczy pana Dariusza zwęziły się półuśmiechu.
- Pani Ewelino, pomiędzy dobrym i lichym dywanem jest taka różnica, że ten
szeroko uśmiechnięty sekretarz redakcji:<br>- A nie mówiłem, że pani do nas wróci!<br>- A jak się ma mój ryczałt? - odpowiedziała pytaniem. <br>- Ma się dobrze, a teraz, jak się pani zjawiła, będzie miał się jeszcze lepiej. Brakowało mi pani pióra. I nie jest to tylko stwierdzenie grzecznościowe. <br>- Więc ja też nie będę grzeczna i odpowiem, że wróciłam do was z życiowej konieczności. Nie chcę pisywać byle gdzie, ale nie mam złudzeń co do tego, co mi będzie wolno pisać. To jest rodzaj zdrady wobec siebie. <br>Oczy pana Dariusza zwęziły się półuśmiechu. <br>- Pani Ewelino, pomiędzy dobrym i lichym dywanem jest taka różnica, że ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego