Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
miejsce z dawnych wcieleń!!
Roztrzaskuje fajkę o poręcz fotela. Karabin ma cały czas na ramieniu. Mistrz pełznie ku nim poprzez kupę leżącej na ziemi swojej zbroi
MISTRZ
pełznąc jak snący rak
Dobijcie mnie... Męczy mnie ta wizja ostatniego balu... Nie mam już sił na towarzystwo Boga... Jest za dobry, za grzeczny, a we wszystkim



kryje się pogarda. Nie chcę już rozmów fundamentalnych. Tak cieszyłem się niebytem i znowu coś jest, choć nie poznaję już siebie. A z przyzwyczajenia mówię o sobie: ja, ja, ja, ja...
Jęczy prawie
Zabijcie drugą jaźń. Czyż byłaby nieśmiertelna? Och - co za męka! Dobijcie mnie! Litości!!
DER
miejsce z dawnych wcieleń!!<br> Roztrzaskuje fajkę o poręcz fotela. Karabin ma cały czas na ramieniu. Mistrz pełznie ku nim poprzez kupę leżącej na ziemi swojej zbroi<br> MISTRZ<br> pełznąc jak snący rak<br>Dobijcie mnie... Męczy mnie ta wizja ostatniego balu... Nie mam już sił na towarzystwo Boga... Jest za dobry, za grzeczny, a we wszystkim<br><br>&lt;page nr=323&gt;<br><br>kryje się pogarda. Nie chcę już rozmów fundamentalnych. Tak cieszyłem się niebytem i znowu coś jest, choć nie poznaję już siebie. A z przyzwyczajenia mówię o sobie: ja, ja, ja, ja...<br> Jęczy prawie<br>Zabijcie drugą jaźń. Czyż byłaby nieśmiertelna? Och - co za męka! Dobijcie mnie! Litości!!<br> DER
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego