Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 24.08.2002
Rok powstania: 2002
był lipiec, gorąca ­ druga połowa sierpnia. Nic dziwnego, że w nadmorskich ośrodkach zdrowia lekarze też uwijali się jak w ukropie. Na przykład w Mielnie...

Kolejka czerwonych ciał

Czwartek, kolejka czerwonych, poparzonych od słońca ciał czeka cierpliwie na rejestrację do lekarza. Pielęgniarka Danuta Agacińska wydaje kolejne karty historii choroby. Na zewnątrz grzeje niemiłosiernie, w przychodni przyjemny chłodek bije od podłogowych płytek.
­ A ze mnie i tak się leje ­ wyciera z czoła kropelki potu Anna Paciorkiewicz. Z synem przyszła do pediatry. Chłopiec ma nudności i gorączkę. Podobnie prawie wszyscy pacjenci ośrodka.
­ Daj pan spokój. Nawet mi się gadać nie chce. Wszystko mnie piecze
był lipiec, gorąca ­ druga połowa sierpnia. Nic dziwnego, że w nadmorskich ośrodkach zdrowia lekarze też uwijali się jak w ukropie. Na przykład w Mielnie... <br><br>&lt;tit&gt;Kolejka czerwonych ciał &lt;/&gt;<br><br>Czwartek, kolejka czerwonych, poparzonych od słońca ciał czeka cierpliwie na rejestrację do lekarza. Pielęgniarka Danuta Agacińska wydaje kolejne karty historii choroby. Na zewnątrz grzeje niemiłosiernie, w przychodni przyjemny chłodek bije od podłogowych płytek. <br>­ A ze mnie i tak się leje ­ wyciera z czoła kropelki potu Anna Paciorkiewicz. Z synem przyszła do pediatry. Chłopiec ma nudności i gorączkę. Podobnie prawie wszyscy pacjenci ośrodka. <br>­ Daj pan spokój. Nawet mi się gadać nie chce. Wszystko mnie piecze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego