Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
minutami byłam u pani Pileckiej i zdaje mi się, że pani Pilecka w ogóle nie chodziła dzisiaj na grzyby.
Jolę z lekka zamurowało. Myliłby się jednak ktoś, kto by przypuszczał, że zapomniała języka w buzi. Chrząknęła jeszcze raz, uśmiechnęła się przymilnie i rzuciła:
- Możliwe, że pani Pilecka nie chodziła na grzyby, ale ktoś jej przyniósł z Podbrzózek, a więc odstąpiła mamusi. Mówię pani, jakie piękne... same borowiki.
- Taaak... - tym razem zamurowało gospodynię. Długo patrzyła na rezolutną dziewczynkę i poruszała bladymi wargami
Wreszcie wyszeptała swoim cichym, przytłumionym głosem - To ciekawe. Muszę posłać Marysię do pani Pileckiej, może ma jeszcze trochę grzybów... Bo
minutami byłam u pani Pileckiej i zdaje mi się, że pani Pilecka w ogóle nie chodziła dzisiaj na grzyby.<br>Jolę z lekka zamurowało. Myliłby się jednak ktoś, kto by przypuszczał, że zapomniała języka w buzi. Chrząknęła jeszcze raz, uśmiechnęła się przymilnie i rzuciła:<br> - Możliwe, że pani Pilecka nie chodziła na grzyby, ale ktoś jej przyniósł z Podbrzózek, a więc odstąpiła mamusi. Mówię pani, jakie piękne... same borowiki.<br> - Taaak... - tym razem zamurowało gospodynię. Długo patrzyła na rezolutną dziewczynkę i poruszała bladymi wargami &lt;page nr=121&gt;<br>Wreszcie wyszeptała swoim cichym, przytłumionym głosem - To ciekawe. Muszę posłać Marysię do pani Pileckiej, może ma jeszcze trochę grzybów... Bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego