Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
od nas odwrócili.
Brak reakcji ze strony wszystkich służb i urzędów, to dowód na to, jak słabe mamy prawo i jak zachowawczy są ludzie, którzy mają je egzekwować. Z tej znieczulicy właśnie korzysta dzisiaj Adam Fedyk. On wie, że i tak wygra - śmieje się z durniów siedzących na stołkach, którzy gubią się w swojej nieporadności. Zaciera zapewne ręce, gdy widzi, jak kolejne wołanie o pomoc ze strony jego przyciśniętych do muru lokatorów trafia w pustkę. Tu nie chodzi o to, aby władze miasta dały mieszkania gnębionym lokatorom. Chodzi o to, aby doprowadzić do sytuacji, w której nikt nie odważy się stosować
od nas odwrócili.<br>Brak reakcji ze strony wszystkich służb i urzędów, to dowód na to, jak słabe mamy prawo i jak zachowawczy są ludzie, którzy mają je egzekwować. Z tej znieczulicy właśnie korzysta dzisiaj Adam Fedyk. On wie, że i tak wygra - śmieje się z durniów siedzących na stołkach, którzy gubią się w swojej nieporadności. Zaciera zapewne ręce, gdy widzi, jak kolejne wołanie o pomoc ze strony jego przyciśniętych do muru lokatorów trafia w pustkę. Tu nie chodzi o to, aby władze miasta dały mieszkania gnębionym lokatorom. Chodzi o to, aby doprowadzić do sytuacji, w której nikt nie odważy się stosować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego