gdy uczyni życie jej obrazem. Toteż nie powinien ani ociągać się, ani przyśpieszać ponad miarę.<br>Przede wszystkim - nie przyśpieszać. Bo owej estetyce harmonijnego spokoju towarzyszy przekonanie, iż rozumna część duszy z natury jakby potrzebuje dla swej pracy więcej czasu, iż działa jakby wolniej niż zmysły, które skłaniają człowieka do ruchów gwałtownych i nieskoordynowanych. Toteż pośpiech widoczny w jego gestach świadczy, że opanowały go siły cielesne, a więc gorsza, nie-boska część jego osoby. Jakże inaczej - powie Arystoteles - porusza się człowiek "etycznie dzielny", którego ruchy zdają się "powolne, głos niski, jego mowa spokojna, bo kto dba o niewiele tylko rzeczy, ten zwykł