co dzień samowar - ówczesną ozdobę, niezbędny szczegół każdego stołu. W lustrze wiszącym nad nim widać było jego <orig>koronopodobny</> daszek i - rzeczywiście - gwiazdy! Gwiazdy, wśród których miałem rozpoznać zarys niebieskiego Wozu.<br>Zadanie dla dzieci. Nie było nic łatwiejszego. Mała Niedźwiedzica wisiała przygwożdżona za koniuszek ogona do nieba tą właśnie, ledwie dostrzegalną, gwiazdką bieguna świata. Jak wszystko naprawdę wielkie, była w Małej najmniejsza. Wpłynęła w oko lunety krystalicznie czysta, punkcik idealnie nakłuty w tkance zasłony nieba, za którą płonęły tajemniczo ukryte otchłanie.<br>A teraz, skoro tam blisko jesteś, znajdź mi Mgławicę Andromedy, nalegał z uporem Galileusz.<br>Stał nade mną jak cień, wionąc ciepłem