melodia piosenki z każdą zwrotką nabierała nowego wyrazu, ruchu i dźwięku, a kiedy przyszedł w myśli aż do słów dziewczyny: <br> A ja się stanę gwiazdką na niebie, <br>Będę świeciła ludziom w potrzebie, <br>Tak i ja twoją nie będę! <br>do nieporównanej odpowiedzi chłopca: <br> A ja mam litość nad <orig>ubogiemi</>, <br>To sproszę gwiazdkę z nieba do ziemi. <br> skrzypki Jasiowe tak czarującym odezwały się głosem, że aż Bonie z czarnych oczu trysnęły dwie jasne łez krynice i dwiema kroplistymi strumieniami z twarzy na wznoszące się piersi spadały. <br><br>- Dzięki ci, dzięki - zawołała, kiedy skończył - za te łzy, któreś mi wycisnął! Ach, nie pojmujesz sam, ileś