Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
podciągnęła pod brodę, objęła
ramionami i kołysała się lekko w takt jakiejś
sobie tylko wiadomej melodii. Milczała.
Pomyślał, że nie słyszała ani słowa z tego,
co jej mówił. Wygłupił się, to jasne. Który
raz? Nie pierwszy, fakt. Sam nie wiedział, że jest taki towarzyski.
I miękki. Miał uciec - został. Zamiast gwizdnąć
na Pinokia i jego obrazę - czekał na niego do rana.
Potem polazł do kotłowni. Nie... to wszystko było potrzebne.
Bójka cofnęła czas do tamtego wieczoru, gdy jeszcze
nic się nie stało. Ale mógł zapomnieć drogi
nad wodę i górkę powyżej przystani, a nie gnać
do dziewczyny pod byle jakim pretekstem
podciągnęła pod brodę, objęła <br>ramionami i kołysała się lekko w takt jakiejś <br>sobie tylko wiadomej melodii. Milczała.<br>Pomyślał, że nie słyszała ani słowa z tego, <br>co jej mówił. Wygłupił się, to jasne. Który <br>raz? Nie pierwszy, fakt. Sam nie wiedział, że jest taki towarzyski. <br>I miękki. Miał uciec - został. Zamiast gwizdnąć <br>na Pinokia i jego obrazę - czekał na niego do rana. <br>Potem polazł do kotłowni. Nie... to wszystko było potrzebne. <br>Bójka cofnęła czas do tamtego wieczoru, gdy jeszcze <br>nic się nie stało. Ale mógł zapomnieć drogi <br>nad wodę i górkę powyżej przystani, a nie gnać <br>do dziewczyny pod byle jakim pretekstem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego