Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Marynarce istniało przeświadczenie o nieuchronności wybuchu wojny?

- Naturalnie, wiele mówiło się na ten temat. Ostatnie miesiące pokoju to było ostre pogotowie. Zresztą trzy dni przed wybuchem wojny na rozkaz naczelnego dowództwa 3 kontrtorpedowce wyszły z portu i popłynęły do Anglii.

- Jak zaczęła się wojna na polskim Bałtyku, pamięta pan?

- Ha, ha! Jak mam nie pamiętać, kiedy mój okręt "Mazur" zatonął już pierwszego dnia wojny o godzinie 12.10 po zbombardowaniu. I to w porcie!
O godz. 6.00 rano ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Nad portem w kierunku Gdyni przeleciały 2 niemieckie samoloty zwiadowcze. Porucznik Dehnel, członek załogi "Mazura" otworzył do nich ogień
Marynarce istniało przeświadczenie o nieuchronności wybuchu wojny?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Naturalnie, wiele mówiło się na ten temat. Ostatnie miesiące pokoju to było ostre pogotowie. Zresztą trzy dni przed wybuchem wojny na rozkaz naczelnego dowództwa 3 kontrtorpedowce wyszły z portu i popłynęły do Anglii.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Jak zaczęła się wojna na polskim Bałtyku, pamięta pan?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Ha, ha! Jak mam nie pamiętać, kiedy mój okręt "Mazur" zatonął już pierwszego dnia wojny o godzinie 12.10 po zbombardowaniu. I to w porcie!<br>O godz. 6.00 rano ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Nad portem w kierunku Gdyni przeleciały 2 niemieckie samoloty zwiadowcze. Porucznik Dehnel, członek załogi "Mazura" otworzył do nich ogień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego