Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
które Wlossok spędził z Sophie, a których jemu samemu odmówiła "bogini Ruletka". Knüfer stanął przed małym wiszącym lustrem za parawanem, zimną wodą z miednicy umył twarz i przylizał odstające tu i ówdzie włosy. Potem ogolił się, ubrał w gors i smoking i - ssąc palec skaleczony spinką do mankietów - zszedł do hallu kasyna, by tam zainkasować pieniądze od Mühlhausa.
Odebrał w punkcie pocztowym dwa tysiące marek i wszedł do hallu głównego. Zbliżył się do strażnika i pokazał mu wczorajsze zaproszenie.
- Ja do tajnego kasyna - szepnął do niego.
- Bardzo proszę - funkcjonariusz w uniformie odchylił pluszową kotarę, za którą było wejście do piekieł.
Knüfer
które Wlossok spędził z Sophie, a których jemu samemu odmówiła "bogini Ruletka". Knüfer stanął przed małym wiszącym lustrem za parawanem, zimną wodą z miednicy umył twarz i przylizał odstające tu i ówdzie włosy. Potem ogolił się, ubrał w gors i smoking i - ssąc palec skaleczony spinką do mankietów - zszedł do hallu kasyna, by tam zainkasować pieniądze od Mühlhausa.<br>Odebrał w punkcie pocztowym dwa tysiące marek i wszedł do hallu głównego. Zbliżył się do strażnika i pokazał mu wczorajsze zaproszenie.<br>- Ja do tajnego kasyna - szepnął do niego.<br>- Bardzo proszę - funkcjonariusz w uniformie odchylił pluszową kotarę, za którą było wejście do piekieł.<br>Knüfer
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego