i daktyle<br>twój gniew i krew, i bólu tyle<br>wsiąkłego w mrok kamienic. "Zważ -<br>powiada mi historia, grożąc -<br>na co się ważysz, śmiałku mój,<br>ty, co rymowy tocząc bój,<br>chcesz rymem zakuć jak obrożą<br>moje dymiące serce. Stój...<br>Bo strojne dźwięki wzruszyć lirą,<br>kostium pokazać muzealny,<br>śmieszny pantalon z kaszemiru,<br>halsztuk `a la mélancolique -<br>to bardzo łatwo... Ja - to krzyk,<br>jak lawa stygnący w wiekach...''<br><br>Mgła. Mgła. Mgła.<br>Cała Warszawa to mgła.<br>Cała Polska to mgła.<br>Pyta przechodzień przechodnia,<br>jak wczoraj, jak dziś, jak co dnia:<br>- Kiedy się skończy mgła?<br>- Piotrze, to ty?<br>- To ja.<br>- Czy idziesz ze mną?<br>Mgła...<br><br>Szósta