Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
książki. To jest film niezrozumiały. Do mnie przynajmniej jedna trzecia tekstu nie doszła, bo była niechlujnie powiedziana przez aktorów.
TR: - Panie Zygmuncie, jak więc wytłumaczyć fakt, że "Pan Tadeusz" jest najbardziej oglądanym polskim filmem w tym roku i że obejrzało go już ponad milion widzów? Czyżby oni wszyscy ulegli zbiorowej halucynacji, skoro po powrocie z kina mówią, że im się podobało?
ZK: - Jest taka presja opinii, że na "Pana Tadeusza" trzeba pójść, bo wypada. Ale ja uważam, że ten triumf jest w gruncie rzeczy klęską programu naszej kinematografii, która w tej chwili wygląda tak, że ma sam dół - sztuczny i samą
książki. To jest film niezrozumiały. Do mnie przynajmniej jedna trzecia tekstu nie doszła, bo była niechlujnie powiedziana przez aktorów.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;TR: - Panie Zygmuncie, jak więc wytłumaczyć fakt, że "Pan Tadeusz" jest najbardziej oglądanym polskim filmem w tym roku i że obejrzało go już ponad milion widzów? Czyżby oni wszyscy ulegli zbiorowej halucynacji, skoro po powrocie z kina mówią, że im się podobało?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;ZK: - Jest taka presja opinii, że na "Pana Tadeusza" trzeba pójść, bo wypada. Ale ja uważam, że ten triumf jest w gruncie rzeczy klęską programu naszej kinematografii, która w tej chwili wygląda tak, że ma sam dół - sztuczny i samą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego