w masówce, większość wykłócała się teraz, w wieczornych godzinach, o szczegóły wydarzeń. Przeważnie jednak zajmowało wszystkich główne pytanie: dlaczego właśnie tego Lewandowskiego wywieźli? W gruncie rzeczy ludzie mieli pretensje do tamtych innych, których tak samo uchwalono usunąć ze stanowisk, od samego dyrektora zaczynając <page nr=43>. Tymczasem akurat Lewandowskiemu do1ożyli jeszcze i tę hańbę, że na taczkach. Czy dlatego, że tamci inni stawili się na masówce, odpowiadali samokrytycznie na zarzuty, przyznawali się do błędów? Nikt się przecież nie mógł zgodzić, żeby kierownik działu socjalnego miał pod tym względem być na innych prawach! Dlaczego więc nie chciał się stawić, choć wzywano? Przez dumę jaką czy