Nie lubi słuchać nieprzystojnych anegdot, oburza się na wieczorynki, oglądanie programów rozrywkowych uważa za gorszącą stratę czasu. Na równi z flirtem surowo potępia używanie perfum czy noszenie krawata. Naśladując niektórych świętych prawosławnych, unika spotykania się z matką, a nawet zabrania przychodzenia jej do siebie.<br>Sofronowa pisze, iż bohater powieści Jak hartowała się stal poprzez ascetyczny tryb życia, post i pracę, czuwanie w dzień i w nocy wpisywał się w poczet świętych i męczenników prawosławnych#z tą tylko różnicą, iż bez praktykowania takich podstawowych cnót jak pokora, litość dla bliźnich i miłość ku nim. Zdaniem Sofronowej Ostrowski "nieświadomie wskrzesił dawny archetyp i