Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
śledztwa prokuratorskiego na stanowisku dyrektora Sanepidu pozostanie Zbigniew Kowalów. Podczas dyskusji doszło podobno do dość zabawnej i nietypowej sytuacji, w której jeden z członków Zarządu starostwa skarcił dyrektora Kowalowa, przestrzegając go przed dalszymi odwiedzinami w kasynie. Tego klapsa dyrektor przyjął podobno ze skruchą (ogólnie znana jest słabość dyrektora do gier hazardowych).
Dyrektor Zbigniew Kowalów wrócił do pracy. Podobno jego pierwszym zajęciem miało być podpisanie nowych angaży dla pracowników Sanepidu.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy kilka osób - Nawet jakby był konkurs, to i tak on by wygrał. To jest wyjątkowo uczciwy człowiek. To, co wtedy napisaliście w "Tygodniku", to była nieprawda - to
śledztwa prokuratorskiego na stanowisku dyrektora Sanepidu pozostanie Zbigniew Kowalów. Podczas dyskusji doszło podobno do dość zabawnej i nietypowej sytuacji, w której jeden z członków Zarządu starostwa skarcił dyrektora Kowalowa, przestrzegając go przed dalszymi odwiedzinami w kasynie. Tego klapsa dyrektor przyjął podobno ze skruchą (ogólnie znana jest słabość dyrektora do gier hazardowych).<br>Dyrektor Zbigniew Kowalów wrócił do pracy. Podobno jego pierwszym zajęciem miało być podpisanie nowych angaży dla pracowników Sanepidu.<br>O komentarz do sprawy poprosiliśmy kilka osób - Nawet jakby był konkurs, to i tak on by wygrał. To jest wyjątkowo uczciwy człowiek. To, co wtedy napisaliście w "Tygodniku", to była nieprawda - to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego