Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Królowej Korony Polskiej. W nocy strażacy trwali na modlitwie i czuwaniu. Ówczesny kronikarz zanotował: Wieniec klęczących postaci całą noc otaczał Jasnogórski klasztor, całą noc szept żarliwych modlitw szumiał w ciszy, przerywanej słowiczymi trelami. Na czarnym tle chmur złotą linią świateł rysowała się w górze smukła wieża, nisko na dole migotały hełmy strażackie, niby gwiazdy złociste. Zatarła się granica nieba i ziemi w oczach patrzących, zatarły się i znikły również w sercach rozmodlonych pątników, przybranych w granatowe mundury. W dniu święta strażacy stanęli przed jasnogórskim szczytem w zorganizowanym, ogromnym czworoboku. W blaskach słońca lśnią srebrne i złote kaski niby pomarszczona, drgająca światłem
Królowej Korony Polskiej. W nocy strażacy trwali na modlitwie i czuwaniu. Ówczesny kronikarz zanotował: Wieniec klęczących postaci całą noc otaczał Jasnogórski klasztor, całą noc szept żarliwych modlitw szumiał w ciszy, przerywanej słowiczymi trelami. Na czarnym tle chmur złotą linią świateł rysowała się w górze smukła wieża, nisko na dole migotały hełmy strażackie, niby gwiazdy złociste. Zatarła się granica nieba i ziemi w oczach patrzących, zatarły się i znikły również w sercach rozmodlonych pątników, przybranych w granatowe mundury. W dniu święta strażacy stanęli przed jasnogórskim szczytem w zorganizowanym, ogromnym czworoboku. W blaskach słońca lśnią srebrne i złote kaski niby pomarszczona, drgająca światłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego