Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
ciężko westchnął.
- Pan się nie denerwuje, ale jak pracuję na rewirze dziesięć lat, to o takim przypadku jeszcze nie słyszałem. A tu się o różnych rzeczach słyszy, nie, Waldek?
- No, czasem o bardzo ciekawych. Pamiętasz, jak ten, no, ten prezenter z telewizji ganiał goły po osiedlu? Kochaś go wyrzucił. He, he. No, może ze dwa tygodnie temu to było. Jak tam pojechałem, to pół ulicy miało ubaw z cioty. Ty wiesz, że on miał na dupie tatuaż!
- Co ty?
- Kocham Jacka, czujesz? Ale jaja. No, najpierw to żeśmy sobie popatrzyli. Pośmiali się trochę. I dopiero dałem mu koc, żeby się przykrył
ciężko westchnął.<br>- Pan się nie denerwuje, ale jak pracuję na rewirze dziesięć lat, to o takim przypadku jeszcze nie słyszałem. A tu się o różnych rzeczach słyszy, nie, Waldek?<br>- No, czasem o bardzo ciekawych. Pamiętasz, jak ten, no, ten prezenter z telewizji ganiał goły po osiedlu? Kochaś go wyrzucił. He, he. No, może ze dwa tygodnie temu to było. Jak tam pojechałem, to pół ulicy miało ubaw z cioty. Ty wiesz, że on miał na dupie tatuaż!<br>- Co ty?<br>- Kocham Jacka, czujesz? Ale jaja. No, najpierw to żeśmy sobie popatrzyli. Pośmiali się trochę. I dopiero dałem mu koc, żeby się przykrył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego