Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
jachtu, Miasaka San - etatowy kapitan i Andy San - honorowy kapitan "Fuji III". Budda niech ma w opiece tych wybrańców oraz ich czcigodne rodziny.
Moja stara Japonia wciąż jeszcze istnieje i istnieć będzie zapewne długo. Nawet wtedy, gdy duch szanownego Andy San (niech będzie w pieczy bogów jego czcigodna rodzina), odejdzie hen, daleko, daleko, gdzie siedzi Budda. Sprawiedliwy, dla którego wszyscy ludzie są równi.
Wieczorem jadę do Kodokan. Judogi, ręczniki i bandaże muszę nieść sobie sam. Tak samo samodzielnie muszę otwierać drzwi do dojo.
W budynku nie ma figurek żadnego z wcieleń Buddy, nie ma jednak wątpliwości, że duch czy też idea
jachtu, Miasaka San - etatowy kapitan i Andy San - honorowy kapitan "Fuji III". Budda niech ma w opiece tych wybrańców oraz ich czcigodne rodziny.<br> Moja stara Japonia wciąż jeszcze istnieje i istnieć będzie zapewne długo. Nawet wtedy, gdy duch szanownego Andy San (niech będzie w pieczy bogów jego czcigodna rodzina), odejdzie hen, daleko, daleko, gdzie siedzi Budda. Sprawiedliwy, dla którego wszyscy ludzie są równi.<br> Wieczorem jadę do Kodokan. Judogi, ręczniki i bandaże muszę nieść sobie sam. Tak samo samodzielnie muszę otwierać drzwi do dojo.<br> W budynku nie ma figurek żadnego z wcieleń Buddy, nie ma jednak wątpliwości, że duch czy też idea
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego