Typ tekstu: Książka
Autor: Kostyrko Hanna
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1928
fundamenty starej osady i wznosił nowe, ogromne budowle, wzywając majstrów z dalekich krain. Najsławniejszym z nich był mistrz Ecelino ze słonecznej, słodkiej Francji. Jemu to powierzono budowę Mariackiego kościoła.
Kiedy przypłynął okrętem ze swej ojczyzny do Gdańska, rycerz Henryk przyjął go w nadmotławskim zamczysku. Siedząc w rzeźbionym krześle pod swoją herbową tarczą z rudym jastrzębiem, tak powiedział do przybysza:
- Wezwałem cię, byś wzniósł w tym mieście kościół farny. Wiem, że są w twoim kraju wielkie katedry, widziałem też ogromną świątynię Św. Zofii w dalekim Bizancjum. Pamiętaj, by gdańska fara zaćmiła tamte ogromem. Nie zabraknie ci złota ani robotników. Dość mamy tu
fundamenty starej osady i wznosił nowe, ogromne budowle, wzywając majstrów z dalekich krain. Najsławniejszym z nich był mistrz Ecelino ze słonecznej, słodkiej Francji. Jemu to powierzono budowę Mariackiego kościoła. <br>Kiedy przypłynął okrętem ze swej ojczyzny do Gdańska, rycerz Henryk przyjął go w nadmotławskim zamczysku. Siedząc w rzeźbionym krześle pod swoją herbową tarczą z rudym jastrzębiem, tak powiedział do przybysza:<br>- Wezwałem cię, byś wzniósł w tym mieście kościół farny. Wiem, że są w twoim kraju wielkie katedry, widziałem też ogromną świątynię Św. Zofii w dalekim Bizancjum. Pamiętaj, by gdańska fara zaćmiła tamte ogromem. Nie zabraknie ci złota ani robotników. Dość mamy tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego