to oznacza, że programowo jest za wszystkim, co nowe: "za zniesieniem ustaw przeciw cudzołóstwu, masturbacji, zdradzie, sodomii, miłości oralnej i kongresom seksistek, na których kobietom przyznaje się wyższą pozycję". W ten sposób odreagowuje anachronizm praw zachowanych, pod presją purytańskiej kultury, w wielu stanach USA. Przede wszystkim jednak daje upust "przyzwalającej heterogeniczności", bo tylko ona pozwala na przeżycie czego się da i ile się da.<br>Akcja Małego światka, w pewnym sensie drugiej części Zamiany, dzieje się dziesięć lat później i pokazuje dalszy rozwój narzuconego obowiązku "ruszania się". Tym razem ruch zaraża środowisko akademickie napędzane nie tylko dokonaną rewolucją obyczajową, ale też permanentną