Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
conditio contemplativi...Czasem widzi się tę mimikrę w filharmonii... muzyka spływa na twarze i nadaje im łudzące podobieństwo do śmierci... wybieram martwych i osądzam ich: "nie słuchają, nie słyszą, nie rozumieją"... bo sen jest taki podobny zrozumieniu... Inni zaś przypominają kobiety brzemienne... słysząc, nie słuchają, wędrują w głębi swoich ciał, hipnotyzują swoje ciała tą wędrówką... Potem wyszłam na ogród... powinny być miejsca do leżenia... ale nie koce, nie łóżka polowe... To wszystko wskazuje, że nie mają tu najmniejszego pojęcia o naśladowaniu Chrystusa. Notuję od czasu do czasu w zeszycie, chwytam myśl, kiedy przechodzi koło mnie, i z powrotem ją puszczam. Co
conditio contemplativi...Czasem widzi się tę mimikrę w filharmonii... muzyka spływa na twarze i nadaje im łudzące podobieństwo do śmierci... wybieram martwych i osądzam ich: "nie słuchają, nie słyszą, nie rozumieją"... bo sen jest taki podobny zrozumieniu... Inni zaś przypominają kobiety brzemienne... słysząc, nie słuchają, wędrują w głębi swoich ciał, hipnotyzują swoje ciała tą wędrówką... Potem wyszłam na ogród... powinny być miejsca do leżenia... ale nie koce, nie łóżka polowe... To wszystko wskazuje, że nie mają tu najmniejszego pojęcia o naśladowaniu Chrystusa. Notuję od czasu do czasu w zeszycie, chwytam myśl, kiedy przechodzi koło mnie, i z powrotem ją puszczam. Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego