Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chciała, ale ciągle się boi. Marek Borowski dość starannie ukrywa, że rozczarował się brakiem efektu nowości po odejściu z SLD. Mówi już o długim marszu, o konieczności przejścia lewicy przez czyściec, nawet gdyby to miał być czyściec pozaparlamentarny. Może to ugrupowaniu przydać wiarygodności, choć będą i tacy, którzy powiedzą o hipokryzji i o ambicjach, zwłaszcza prezydenckich, lidera.

I jest wreszcie Unia Pracy, która przez lata tak wtopiła się w SLD, że praktycznie nie istnieje dziś w społecznej świadomości jako samodzielny podmiot polityczny. UP uchodzi za najbardziej lewicową z lewic, zwłaszcza w sferze wartości, w zmaganiu się z nietolerancją, ale bez wyraźnych
chciała, ale ciągle się boi. Marek Borowski dość starannie ukrywa, że rozczarował się brakiem efektu nowości po odejściu z SLD. Mówi już o długim marszu, o konieczności przejścia lewicy przez czyściec, nawet gdyby to miał być czyściec pozaparlamentarny. Może to ugrupowaniu przydać wiarygodności, choć będą i tacy, którzy powiedzą o hipokryzji i o ambicjach, zwłaszcza prezydenckich, lidera.<br><br>I jest wreszcie Unia Pracy, która przez lata tak wtopiła się w SLD, że praktycznie nie istnieje dziś w społecznej świadomości jako samodzielny podmiot polityczny. UP uchodzi za najbardziej lewicową z lewic, zwłaszcza w sferze wartości, w zmaganiu się z nietolerancją, ale bez wyraźnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego