Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
zaraz potem podbiegła Śmierć
podbiegiem jeszcze lżejszym
podróżny cmok! a kielich brzęk!
bo kordiał był zacniejszy.

Hej nonny no! haj nonny ho!
bo kordiał był zacniejszy.

Spełnił podróżny kielich do dna
i już nie mówił z nikim,
widząc, że druga siostra ma
dużo piękniejsze kolczyki -

Hej nonny no! haj nonny ho!
dużo piękniejsze kolczyki.

Taką balladę w słotny czas
w oberży "Trzy korony''
śpiewał mi haj! w Dublinie raz
John Burton, John nad Johny

Hej nonny no! haj nonny ho!
John Burton, John nad Johny.

Dublin to z balladami kram,
niejedną tam się złowi.
Więc to, com ja usłyszał tam,
powtarzam
zaraz potem podbiegła Śmierć<br>podbiegiem jeszcze lżejszym<br>podróżny cmok! a kielich brzęk!<br>bo kordiał był zacniejszy.<br><br>Hej nonny no! haj nonny ho!<br>bo kordiał był zacniejszy.<br><br>Spełnił podróżny kielich do dna<br>i już nie mówił z nikim,<br>widząc, że druga siostra ma<br>dużo piękniejsze kolczyki -<br><br>Hej nonny no! haj nonny ho!<br>dużo piękniejsze kolczyki.<br><br>Taką balladę w słotny czas<br>w oberży "Trzy korony''<br>śpiewał mi haj! w Dublinie raz<br>John Burton, John nad Johny<br><br>Hej nonny no! haj nonny ho!<br>John Burton, John nad Johny.<br><br>Dublin to z balladami kram,<br>niejedną tam się złowi.<br>Więc to, com ja usłyszał tam,<br>powtarzam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego