znaleziono tego pamiętnego miesiąca na ulicy Wojciecha<br>Górskiego. Kulturowo i semantycznie. Ona była, jak by to powiedzieć,<br>owinięta w państwową flagę. Ale całe ciało było zmiażdżone. Zostały<br>tylko uszy i kolczyki. Realizm, panowie, realizm. I właśnie w myśl<br>powyższego pokażemy państwu<br><br>Taniec niedźwiedzi<br><br>Był pewien pan z Krakowa,<br>który niedźwiedzie hodował<br>i zawsze po obiedzie<br>tańczył z jednym niedźwiedziem,<br>a właściwie to była krowa,<br><br>a nad program nasz poeta ob. Roch Serafiński<br>oddeklamuje swoją "Balladę o dwóch siostrach''.<br><br>Ballada o dwóch siostrach<br><br>Były dwie siostry: Noc i Śmierć,<br>Śmierć większa, a Noc mniejsza.<br>Noc była piękna jak sen, a Śmierć,<br>Śmierć