Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
się czymś podejrzanym, więc syna odwiódł.
- No i z tej szkółki trafiłem prosto do pudła; jeden nawinął do mnie przez kurwa, a rozumiesz, że takiej zniewagi, jeszcze przy kolegach, nie mogłem puścić płazem.
Uśmiecha się z autoironią, podkreślając, że dziś ma do tego dystans i że w ogóle absurd i horrendalna dysproporcja oddać trzy lata życia dlatego, że ktoś użył niedopuszczalnego przerywnika "kurwa", zamiast "kurwa mać", jak winni mawiać do siebie ludzie. Wtedy był c z ł o w i e k i e m, jak również na pewno w kryminale i chyba jest nim nadal, sądząc z pozycji, jaką tu
się czymś podejrzanym, więc syna odwiódł.<br>- No i z tej szkółki trafiłem prosto do pudła; jeden nawinął do mnie przez kurwa, a rozumiesz, że takiej zniewagi, jeszcze przy kolegach, nie mogłem puścić płazem.<br>Uśmiecha się z autoironią, podkreślając, że dziś ma do tego dystans i że w ogóle absurd i horrendalna dysproporcja oddać trzy lata życia dlatego, że ktoś użył niedopuszczalnego przerywnika "kurwa", zamiast "kurwa mać", jak winni mawiać do siebie ludzie. Wtedy był c z ł o w i e k i e m, jak również na pewno w kryminale i chyba jest nim nadal, sądząc z pozycji, jaką tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego