Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
na tym polu. Jednakże, jeśli jestem spragniony tego rodzaju emocji - Fujimoto San traktuje swą misję uświadamiającą jak najbardziej serio - chętnie wybierze się ze mną do łaźni, które pozostały wierne tradycji.
Obserwując przez szyby spadające powoli płatki śniegu i spacerujące dostojnie pary, to pogrążające się, to wynurzające się z ciemności otaczającego hotel ogrodu, chłoniemy war i delikatne drapanie wydobywających się z wody pęcherzyków gazu. Moja hawajska opalenizna prezentuje się wciąż jeszcze okazale. Na jej tle współtowarzysze wyglądają na ludzi innej, wręcz odwrotnej, niż należało się spodziewać, karnacji. Jedynie Nakano - gigantycznej budowy zawodnik sumo, w cywilu kucharz "Fuji III", który już opuścił łaźnię
na tym polu. Jednakże, jeśli jestem spragniony tego rodzaju emocji - Fujimoto San traktuje swą misję uświadamiającą jak najbardziej serio - chętnie wybierze się ze mną do łaźni, które pozostały wierne tradycji.<br> Obserwując przez szyby spadające powoli płatki śniegu i spacerujące dostojnie pary, to pogrążające się, to wynurzające się z ciemności otaczającego hotel ogrodu, chłoniemy war i delikatne drapanie wydobywających się z wody pęcherzyków gazu. Moja hawajska opalenizna prezentuje się wciąż jeszcze okazale. Na jej tle współtowarzysze wyglądają na ludzi innej, wręcz odwrotnej, niż należało się spodziewać, karnacji. Jedynie Nakano - gigantycznej budowy zawodnik sumo, w cywilu kucharz "Fuji III", który już opuścił łaźnię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego