znali na pamięć, że jak ktoś powiedział, siedemdziesiąt, to wszystko ha ha ha. To już opowiedz dalej, śmiało się towarzystwo całe.</><br><who2>Tak.</><br><who1>No i przyjechał starszy pan z brzuszkiem, młodą dziewczynę przywiózł. Ja myślę, co oni tam będą siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt. Mówię, sto czterdzieści. A ty, stary łajdaku, jak cię huknę w <orig reg="tę">tą</> makówę, to będziesz takie świństwa przy kobietach opowiadał.</><br><who2>Aha.</><br><who1>No a nie wiedział, że to ponad stówę, to wybitnie w męskim towarzystwie. Dlatego ja takich ostrych męskich nie będę opowiadał. Ja na sto dwadzieścia powiem.</><br><who2>Dobrze, ale panu właśnie bardzo pasują te kawały. Ja to już jestem przyzwyczajona