Ale ćwierci tego Bóg nie widzi, bo wszystko<br>zasłonięte, a na spowiedziach kapią mu, co łaska, pół przez pół, i<br>dalej się puszczają. Panny młode na weselach się puszczają na ostatek i<br>wszystkie druhny. A co myślita? Pana młodego w świnię spiją, a panna<br>młoda hula, i z którym tylko hula, to do stodoły z nim, do sadu czy aby<br>za winkiel. A potem krew na prześcieradłach to z gęsi. Widział Fredek u<br>Bartoszów, jak po weselu o świtaniu zarzynali gęś. Bartoszka trzymała<br>przed sobą prześcieradło, a Bartosz pijany tarmosił się z gęsią i z<br>urżniętej szyi sikał na to prześcieradło