inaczej zmiany te nie miałyby sensu.<br><br>&lt;tit1&gt;Swoi i obcy&lt;/tit1&gt;<br><br>"Kiedyś, by przejąć władzę, trzeba było zburzyć &lt;name type="place"&gt;Bastylię&lt;/name&gt; i zdobyć &lt;name type="place"&gt;Pałac Zimowy&lt;/name&gt;. Dziś trzeba zburzyć &lt;name type="org"&gt;Krajową Radę RTV&lt;/name&gt; i zdobyć stację telewizyjną" - wzywa do ataku felietonista &lt;name type="org"&gt;"Tygodnika Solidarność"&lt;/name&gt; &lt;name type="person"&gt;Maciej Łętowski&lt;/name&gt;. - "To obrazy tworzą dziś rzeczywistość. Gdy &lt;name type="person"&gt;Amerykanie&lt;/name&gt; lądowali w &lt;name type="place"&gt;Afryce&lt;/name&gt; z humanitarną pomocą, przed nimi wylądowały kamery &lt;name type="org"&gt;CNN&lt;/name&gt;. W tych dniach nasi lądują na &lt;name type="place"&gt;Wiejskiej&lt;/name&gt;, lądują w &lt;name type="place"&gt;Alejach Ujazdowskich&lt;/name&gt;. Ale kamery &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/name&gt; sukcesu naszych polityków nie pokazały" - ubolewa publicysta. Konieczność ataku na telewizję publiczną usprawiedliwia tym, że &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/name&gt; nie zarejestrowała obrazu, który w masowej pamięci zostałby na zawsze zrośnięty z dniem wiktorii