Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 23.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
znalezienie przez nich pracy w miastach. Taki los czeka najprawdopodobniej ok. 750 tys. osób.
Dorota Sajnug


Pechowa siódemka

Bez pracy jest już co siódmy Polak. W lutym, mimo że gospodarka rozwijała się w szybkim tempie, bezrobocie znów wzrosło. Dlaczego? Powodów jest kilka.
Trwa restrukturyzacja państwowych molochów. Z wielu branż (górnictwo, hutnictwo czy kolej) muszą odejść dziesiątki tysięcy pracowników. Także w wielu mniejszych firmach wciąż są przerosty zatrudnienia. Aby sprostać konkurencji, zwalniają pracowników. Szczególnie duże redukcje dotyczą firm sprywatyzowanych kilka lat temu. Najczęściej zobowiązywały się przez 2-3 lata nie ograniczać zatrudnienia. Teraz ten okres się kończy. Na rynek pracy trafia też
znalezienie przez nich pracy w miastach. Taki los czeka najprawdopodobniej ok. 750 tys. osób.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Dorota Sajnug&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Pechowa siódemka&lt;/&gt;<br><br>Bez pracy jest już co siódmy Polak. W lutym, mimo że gospodarka rozwijała się w szybkim tempie, bezrobocie znów wzrosło. Dlaczego? Powodów jest kilka. <br>Trwa restrukturyzacja państwowych molochów. Z wielu branż (górnictwo, hutnictwo czy kolej) muszą odejść dziesiątki tysięcy pracowników. Także w wielu mniejszych firmach wciąż są przerosty zatrudnienia. Aby sprostać konkurencji, zwalniają pracowników. Szczególnie duże redukcje dotyczą firm sprywatyzowanych kilka lat temu. Najczęściej zobowiązywały się przez 2-3 lata nie ograniczać zatrudnienia. Teraz ten okres się kończy. Na rynek pracy trafia też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego