małego po prostu, że słuchaj nie można tego psuć i tak dalej i tak dalej, ja mam znajomych takich, nawet kuzynów mam takich, na przykład, że zabierze się czekoladę, bo by dziecko jadło dotąd, aż ją zjadło i pani tez by tak zrobiła...<br>- ...tak, tak...<br>- ...proszę bardzo...<br>- ...kawałek...<br>- ...kawałeczek sobie <gap> i tak dalej, ale niestety, takie chowanie jest <gap><br>- Ale to większość, no bo przecież...<br>- ...Ja takie chowanie jest <gap><br>- Ale to co jest wina rodziców a nie dzieci...<br>- ...Tak... <br>- Nie dzieci, no, ale.<br>- ...prawda?<br>- Nie dzieci, ale dzieci bywają, no, znaczy takie, że, bo jednak ludzie kupują dlatego, że jest, bo każdy chce pokazać