że to jest zastępca Łupaszki.<br>Wzięli go w kajdany, zawieźli do Warszawy.<br>Po paru miesiącach został zwolniony - są różne wersje.<br>Nie będą mówił, bo to bardzo długo.<br>Ja o tym napisałem w "Zeszytach Historycznych".<br>Po prostu, jak się zorientowali, kto to jest, że to znany literat katolicki z Krakowa, dziennikarz i tak dalej, postanowili go wypuścić, umorzyć całą sprawę. Z tym, iż Gomułka w 1968 powiedział, że Jasienica wiedział za co został zwolniony, czyli, że za to, że się zgodził być szpiegiem, co jest nieprawdą.<br>Niemniej wystąpił z "Tygodnika".<br>Pisywał w "Paxie".<br>Potem nagle - podobno pani Bristigerowa mu powiedziała: "Pan może wszędzie pisać