Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
zaśnieżone granie odbywał w towarzystwie pionierów, Zdyb miał szczęście należeć do tych, którzy pierwsi odkryli piękno Tatr zimą, wdarli się w nie śmiało i jeździli tam, gdzie ich fantazja narciarska poniosła. Prowadził ich Mariusz Zaruski, niekwestionowany przywódca środowiska zakopiańskich wspinaczy i narciarzy. On wiódł narciarzy na jakieś Giewonty, Żółte Turnie i tym podobne Goryczkowe Wierchy, jak pisał w Na bezdrożach tatrzańskich. Dlatego z Zaruskim był prawie wszędzie. Towarzyszami Zdyba na linie byli i inni: Bednarski, który ze Zdybem i towarzyszami pokonał w 1910 r. Zamarłą Turnię, turnię, o której stało się potem głośno w czasie wypraw ratunkowych. Chodził na wspinaczki z Lesieckim, Opusiem
zaśnieżone granie odbywał w towarzystwie pionierów, Zdyb miał szczęście należeć do tych, którzy pierwsi odkryli piękno Tatr zimą, wdarli się w nie śmiało i jeździli tam, gdzie ich fantazja narciarska poniosła. Prowadził ich Mariusz Zaruski, niekwestionowany przywódca środowiska zakopiańskich wspinaczy i narciarzy. On wiódł narciarzy na jakieś Giewonty, Żółte Turnie i tym podobne Goryczkowe Wierchy, jak pisał w Na bezdrożach tatrzańskich. Dlatego z Zaruskim był prawie wszędzie. Towarzyszami Zdyba na linie byli i inni: Bednarski, który ze Zdybem i towarzyszami pokonał w 1910 r. Zamarłą Turnię, turnię, o której stało się potem głośno w czasie wypraw ratunkowych. Chodził na wspinaczki z Lesieckim, Opusiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego