Bezpieczeństwa. Po złapaniu Saddama przybywa zwolenników irackiej polityki Busha. W sytuacji, gdy ponad 60 proc. Amerykanów wierzy, że Saddam Husajn spiskował z Al-Kaidą, oznacza to, iż nawet gdyby w Iraku znowu szło nie najlepiej, Bushowi łatwo będzie wmówić przyszłorocznym wyborcom, że kampania iracka to konieczny front wojny z Osamą ibn Ladenem. Wojny powszechnie już akceptowanej.<br><br>Prezydent ma ponadto ogromną przewagę finansową - zebrał więcej funduszy na kampanię niż wszyscy demokratyczni kandydaci razem wzięci. Zniechęcone media odgrzewają co jakiś czas spekulacje na temat Hillary Clinton. Według sondaży, była Pierwsza Dama - która podkreśla, że nie będzie startować w przyszłorocznym wyścigu prezydenckim - ma wśród