mieć absolutną pewność, że z ust nie dobywają ci się żadne trujące wyziewy, musisz zapatrzyć się w urządzenie nazwane Tanita Breath Alert (alarm oddechowy). Kosztuje ono 30 dolarów, przypomina wyglądem telefon komórkowy i informuje cię o zawartości bakterii w twoim oddechu (więcej pod adresem internetowym www.tanita.com). Jeśli jest ich dużo, to znaczy, że coś ci się w buzi psuje: zęby, resztki jedzenia i tym podobne okropieństwa. Warto wtedy dokładnie umyć zęby i udać się do stomatologa. Jeśli generalny remont uzębienia nie usunie sensacyjnego zapachu, trzeba odwiedzić lekarza, bo może powinieneś zmienić dietę. Nie pomaga? To naprawdę nie nasza wina. N