służyli, by nie zauważyć, że są Polakami i wobec tego - statystycznie rzecz ujmując - połowa z nich właśnie umiera? A po nich przyjdzie kolej na połowę drugiej połowy i tak dalej. Czy może przeżywszy okres od zatwierdzenia projektu do rozwieszenia plakatu w mieście odczuli ulgę i radość, że jednak treść plakatu ich nie dotyczy? Ale czy świadomość nieszczęścia tej drugiej połowy może być ogłaszana w formie plakatu?<br><br>&lt;au&gt;Józef Okulewicz Centrum&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Bardzo drogi obiad w restauracji&lt;/&gt;<br><br>Chciałabym przestrzec czytelników przed czymś, co spotkało mnie w restauracji Pizza Hut, znajdującej się przy ulicy Puławskiej. Podczas kiedy z mężem jadłam pizzę, ze stojącego w sali