Chałubiński. Te agresywne psy powinny być cały czas pod opieką, a wyprowadzane tylko na smyczy, w kagańcach. Jak okazało się, nie jest to przestrzegane.<br>W ubiegłym tygodniu doszło znowu do ataku rozjuszonych terierów, które bez opieki wpadły na osiedle Szymony, a więc poza teren Hotelu "Chałubiński", rzuciły się na psa idącego z właścicielem z wieczornego spaceru. Zaatakowały od przodu i od tyłu mniejszego i słabszego od nich czworonoga, tak że ten nie miał najmniejszych szans. Właściciel próbował odciągnąć jednego z napastników, ale nie mógł sobie z nim poradzić. W czasie tej kilkuminutowej szamotaniny on także został również pogryziony przez teriery. Po dojściu