Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Relaks i Kolekcjoner Polski
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1988
obrazów, ale niejako "malować w ich imieniu", to znaczy tak, jak mógłby namalować np. Modigliani czy - powiedzmy- Cezanne.
Lessard nie tylko potrafi tworzyć takie dzieła, ale trudnił się tym od lat, obecnie zaś - aby skompromitować znanego francuskiego marszanda obrazów, który się mu naraził - postanowił o tym swoim procederze opowiedzieć. Jego ideą jest, by już nikt odtąd nie mógł zaprzeczyć, że pomiędzy arcydziełami sztuki nowoczesnej w muzeach światowych i bogatych kolekcjach prywatnych aż roi się od falsyfikatów. 50-lethi dziś Lessard mówi wprost: No i co teraz zrobić z tymi płótnami? - pyta fałszerz - Zniszczyć je? Dodaje przy tym, iż wdowy po artystach
obrazów, ale niejako "malować w ich imieniu", to znaczy tak, jak mógłby namalować np. Modigliani czy - powiedzmy- Cezanne. <br>Lessard nie tylko potrafi tworzyć takie dzieła, ale trudnił się tym od lat, obecnie zaś - aby skompromitować znanego francuskiego marszanda obrazów, który się mu naraził - postanowił o tym swoim procederze opowiedzieć. Jego ideą jest, by już nikt odtąd nie mógł zaprzeczyć, że pomiędzy arcydziełami sztuki nowoczesnej w muzeach światowych i bogatych kolekcjach prywatnych aż roi się od falsyfikatów. 50-lethi dziś Lessard mówi wprost: &lt;gap&gt; No i co teraz zrobić z tymi płótnami? - pyta fałszerz - Zniszczyć je? Dodaje przy tym, iż wdowy po artystach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego