Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
rozweseliło się serce jego, poszedł a układł się przy stogu. Przyszła też i ona po cichu a odkrywszy płaszcz, u nóg jego układła się.
Teraz widywaliśmy się częściej, chodziliśmy do kina i na spacery. Układaliśmy plany. Obawialiśmy się kryzysów międzynarodowych, wojen, utraty poczucia własnej osobowości. Bywały też momenty ekstatyczne, kiedy identyfikowaliśmy się, ty i ja, z całą przyrodą, z całą ziemią, z całym wszechświatem. Ten świat ogromny, obcy wydawał się nagle malutki, podlegający ściśle naszej kontroli. Wszystko działo się zgodnie z naszą wolą. Ludzie poruszali się w parku, w autobusie, na ulicy tylko dlatego, że byli w polu naszego widzenia. Cały wszechświat
rozweseliło się serce jego, poszedł a układł się przy stogu. Przyszła też i ona po cichu a odkrywszy płaszcz, u nóg jego układła się.<br>Teraz widywaliśmy się częściej, chodziliśmy do kina i na spacery. Układaliśmy plany. Obawialiśmy się kryzysów międzynarodowych, wojen, utraty poczucia własnej osobowości. Bywały też momenty ekstatyczne, kiedy identyfikowaliśmy się, ty i ja, z całą przyrodą, z całą ziemią, z całym wszechświatem. Ten świat ogromny, obcy wydawał się nagle malutki, podlegający ściśle naszej kontroli. Wszystko działo się zgodnie z naszą wolą. Ludzie poruszali się w parku, w autobusie, na ulicy tylko dlatego, że byli w polu naszego widzenia. Cały wszechświat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego